Niezwykły projekt reporterski Wojciecha Tochmana, autora m.in. bestsellerowych książek "Elli, elli" i "Dziś narysujemy śmierć" oraz Katarzyny Boni, jego uczennicy z Polskiej Szkoły Reportażu. We dwójkę wyruszyli do Jordanii, by stworzyć przenikliwy, bezkompromisowy obraz największej operacji humanitarnej współczesnego świata oraz intymne portrety ofiara wojny domowej w Syrii. Zaatari - kiedyś nazwa najbliższej wsi. Teraz pustynne miasto, długie i szerokie na kilka kilometrów. Miejsce w pustce. Bez pamięci, bez tożsamości. Tysiące namiotów w kolorze piachu - postawiono je kilka lub kilkanaście miesięcy temu. I tysiące białych, na dalekich obozowych obrzeżach - te rozłożono niedawno. Białe są również kontenery. Blaszane pudełka, jak piece, gdy pali skwar. I jak lodówki, gdy zimny grudzień. Drugi pod względem populacji, po kenijskim Dadaab, tułaczy obóz na świecie. Czwarte miasto Jordanii. Dwieście dwadzieścia siedem ulic. Trzynaście i pół tysiąca domostw.
UKD:
4(569.1)"20":314.151.1(569.5=569.1):308(=569. ...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niezwykły projekt reporterski Wojciecha Tochmana, autora m.in. bestsellerowych książek "Elli, elli" i "Dziś narysujemy śmierć" oraz Katarzyny Boni, jego uczennicy z Polskiej Szkoły Reportażu. We dwójkę wyruszyli do Jordanii, by stworzyć przenikliwy, bezkompromisowy obraz największej operacji humanitarnej współczesnego świata oraz intymne portrety ofiara wojny domowej w Syrii. Zaatari - kiedyś nazwa najbliższej wsi. Teraz pustynne miasto, długie i szerokie na kilka kilometrów. Miejsce w pustce. Bez pamięci, bez tożsamości. Tysiące namiotów w kolorze piachu - postawiono je kilka lub kilkanaście miesięcy temu. I tysiące białych, na dalekich obozowych obrzeżach - te rozłożono niedawno. Białe są również kontenery. Blaszane pudełka, jak piece, gdy pali skwar. I jak lodówki, gdy zimny grudzień. Drugi pod względem populacji, po kenijskim Dadaab, tułaczy obóz na świecie. Czwarte miasto Jordanii. Dwieście dwadzieścia siedem ulic. Trzynaście i pół tysiąca domostw.
UKD:
4(569.1)"20":314.151.1(569.5=569.1):308(=569. ...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niezwykły projekt reporterski Wojciecha Tochmana, autora m.in. bestsellerowych książek "Elli, elli" i "Dziś narysujemy śmierć" oraz Katarzyny Boni, jego uczennicy z Polskiej Szkoły Reportażu. We dwójkę wyruszyli do Jordanii, by stworzyć przenikliwy, bezkompromisowy obraz największej operacji humanitarnej współczesnego świata oraz intymne portrety ofiara wojny domowej w Syrii. Zaatari - kiedyś nazwa najbliższej wsi. Teraz pustynne miasto, długie i szerokie na kilka kilometrów. Miejsce w pustce. Bez pamięci, bez tożsamości. Tysiące namiotów w kolorze piachu - postawiono je kilka lub kilkanaście miesięcy temu. I tysiące białych, na dalekich obozowych obrzeżach - te rozłożono niedawno. Białe są również kontenery. Blaszane pudełka, jak piece, gdy pali skwar. I jak lodówki, gdy zimny grudzień. Drugi pod względem populacji, po kenijskim Dadaab, tułaczy obóz na świecie. Czwarte miasto Jordanii. Dwieście dwadzieścia siedem ulic. Trzynaście i pół tysiąca domostw.
UKD:
4(569.1)"20":314.151.1(569.5=569.1):308(=569. ...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niezwykły projekt reporterski Wojciecha Tochmana, autora m.in. bestsellerowych książek "Elli, elli" i "Dziś narysujemy śmierć" oraz Katarzyny Boni, jego uczennicy z Polskiej Szkoły Reportażu. We dwójkę wyruszyli do Jordanii, by stworzyć przenikliwy, bezkompromisowy obraz największej operacji humanitarnej współczesnego świata oraz intymne portrety ofiara wojny domowej w Syrii. Zaatari - kiedyś nazwa najbliższej wsi. Teraz pustynne miasto, długie i szerokie na kilka kilometrów. Miejsce w pustce. Bez pamięci, bez tożsamości. Tysiące namiotów w kolorze piachu - postawiono je kilka lub kilkanaście miesięcy temu. I tysiące białych, na dalekich obozowych obrzeżach - te rozłożono niedawno. Białe są również kontenery. Blaszane pudełka, jak piece, gdy pali skwar. I jak lodówki, gdy zimny grudzień. Drugi pod względem populacji, po kenijskim Dadaab, tułaczy obóz na świecie. Czwarte miasto Jordanii. Dwieście dwadzieścia siedem ulic. Trzynaście i pół tysiąca domostw.
UKD:
4(569.1)"20":314.151.1(569.5=569.1):308(=569. ...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni